Dzisiaj ćwiczenia wykonałem po południu. Zgodnie z planem były to pierwsze kroki z podciągania oraz przysiadów. Jedno i drugie (ćwiczenie) było banalnie proste, więc nie odczułem nawet minimalnego zmęczenia. Czy to dobrze? Moim zdaniem nie, ponieważ progress nie przyjdzie bez wysiłku. Jednak miesiąc to miesiąc i póki 30 dni nie minie (liczę 4 tygodnie, niech będzie), nie podejmę próby wykonania progu przejścia.
Na dzisiaj to już chyba wszystko. W tej chwili idę napić się mleka, może coś zjem, bo mam duuuży apetyt!
Pozdrawiam i... Aa zarzucę Wam piosenkę, bo wiem, że lubicie metalcore :D
http://www.youtube.com/watch?v=G85DitwnlKQ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz